Mi trafił się podarunek losu w postaci super teściów, a dla dzieci super dziadków. Ja nie mogę narzekać, na moich "drugich rodziców". Nie wtrącają się do wychowywania dzieci, ani do naszego życia. Pomagają ile mogą. Finansowo i duchowo. Teściowa przez pół roku zajmowała się Amelką, kiedy poszłam do pracy. Teraz zajmuje się Kasią. Pewnie zajmować się będzie jeszcze rok, do momentu, kiedy ta pójdzie do przedszkola. Więc jak widzicie mogę jedynie dziękować i być wdzięczna.
***
Poza zajmowanie się Kasią, teściowa prasuje. Ja zawsze odkładam pranie na kupkę, ona zawsze prasuje- mówiąc, że nie ma robić kiedy córcia śpi. Czasami jest mi po prostu głupio.
Dziękuję za prasowanie, opiekę i za wszystko.
***
Dziadkowie zawsze coś maja w zanadrzu dla dziewczynek. Teściowa w tym roku przeszła sama siebie. Nakupowała panienkom tyle ubrań na zimę, że mi praktycznie odpadły najważniejsze zakupy.
W podziękowaniu, zostali zaproszeni na uroczystość do przedszkola. Dziadek dostał krawat, a babcia kwiatka zrobionego z mini cukierków. Zdjęć z tej uroczystości jeszcze nie posiadam. Zobaczymy jutro, co tam teść napstrykał.
***
Kubki dla dziadków zostały odebrane na raty. Jeden z nich był mocno wyszczerbiony. Został zareklamowany i dzisiaj odebrałam nowy.
***
Podaję przepis na jabłecznik z kokosem- wedle życzenia czytelniczek
ciasto kruche:
1 szkl. mąki
1 szkl. maki krupczatki
1,5 paczki cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3/4 kostki palmy
4 żółtka
Składniki połączyć i wygnieść ciasto.
Jabłka około 1- 1,5 kg obrać i pokroić na cienkie plasterki.
masa kokosowa
4 białka
szklanka cukru
150-200g wiórek kokosowych
Białka ubić, dodać powoli cukier i ubić na gęstą pianę. Na koniec wsypać kokos i mieszać pianę łyzka najlepiej drewnianą.
1/ ciastem wykleić blachę
2/ wysypać ciasto bułka tartą lub kleikiem ryżowym / kukurydzianym/.
3/ ułożyć jabłka
4/ przesypać bułką lub kleikiem
5/wyłożyć masę kokosową
Piec w nagrzanym piekarniku-160 stopni około 50 min i jeszcze 15 minut na ustawionym piekarniku na grzanie dół.
Poczekać do przestygnięcia. Można podawać z bitą śmietaną
Fajny pomzł
OdpowiedzUsuńooo dziekuję Ci dobra kobieto za ten przepis!!
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że dopiero dzisiaj... wysłałam zaproszenie na blog:)
UsuńNie szkodzi. Ostatnio mało mnie było w sieci
OdpowiedzUsuńKochaną masz teściową :) kubeczki są śliczne, dziadkowie pewnie w siódmym niebie :) Przepis na pewno wykorzystam, ale powiedz mi na jak cienki paski je kroisz? Tak na szerokość centymetra? A może pasowałaby do tego taka jakby masa jabłeczna? Chodzi mi o takie starte w papkę jabłka i przesmażone :)
OdpowiedzUsuńCzekam na fotki! :)
W zależności od tego czy mam świeże jabłka- właśnie na centymetr, albo przecier jabłkowy- wtedy sypnę więcej kleiku pod masę jabłkową
Usuńśliczne te kubeczki :)
OdpowiedzUsuńSliczne te kubki! Prezenty rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńChciałabym móc to samo powiedzieć o mojej teściowej... Eh.. Kubki piękne, a ciasto z pewnością wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńświetne szablony na tych kubkach
OdpowiedzUsuńTacy dziadkowie ( tesciowie ) to skarba :) Na pewno prezenciki sie im spodobaly :)
OdpowiedzUsuńTeściowie byli zaskoczeni prezentami
OdpowiedzUsuńTacy teście to skarb! :-)
OdpowiedzUsuńFajnie ze maja takich dziadkow :)
OdpowiedzUsuń