Moje dziecię w końcu miało okazję pojechać do kina. Jakoś nigdy ,albo nie ma czasu albo nie ma kasy, abyśmy wszyscy mogli wybrać się do tego przybytku. Amelka dzisiaj obejrzała ze swoją kuzynką i moją siostrą Królową Śniegu. Film bardzo się podobał. Dziewczę moje zadowolone, bo oprócz filmu zaliczyła frytki i lody w Mc Donaldzie.
***
Ja natomiast segregowałam 600 zdjęć. Poukładałam je wg dat, ale jeszcze nie rozdzielałam na albumy. Przygotowałam róznież troszkę zdjęć do wywołania. Muszę nadmienić tylko, że te 600 zdjęć to Boże Narodzenie 2011rok i cały poprzedni. Zostały do przygotowania zdjęcia z tego roku. Niestety tego postanowienia noworocznego nigdy nie udaje mi się zrealizować. MOżna powiedzieć po co zdjęcia, skoro mozna je oglądać w komputerze. Moje dziewczyny jednak uwielbiają przeglądać albumy.
***
Ja popadam w uzależnienie od słodyczy. Ach, kg przybywają, aż strach się ważyć.