notka

ZDJĘCIA NA TYM BLOGU OBJĘTE SĄ PRAWEM AUTORSKIM I ZABRANIA SIĘ ICH KOPIOWANIA ORAZ PUBLIKOWANIA BEZ WIEDZY AUTORA POD GROŹBĄ KARY

:)

Witam wszystkich stałych i nowych czytelników :)

Amelka

Kasia

niedziela, 28 kwietnia 2013

Żyjemy

Żyjemy, żyjemy, ino nic się nie chce. Oststnio wpadłam w szał allegrowy, ale mi już minął. Poza tym od wtorku gardło odmawia mi posłuszeństwa i nie chce odpuśćić. Dzisiaj pojechaliśmy na działeczkę. Z racji tego, że dziś niedziela za dużo nie popracowaliśmy. Zasadziłam w końcu cebulę, której zapomniałam tydzień temu i truskawki przykryliśmy agrowłókniną. Oczywiści e pogillowaliśmy. Dziewczyny spędziły cały dzień na dworzu. Prawdę mówiąc za bardzo nie chciałam jechać, bo niestety choróbsko nie odpuszcza. Stwierdziłam jednak, że jeśli nie pojedziemy, to cały dzień przesiedzimy w domu- tak to zazwyczaj jest u nas w niedzielę- lenistwo na całego. Prezent urodzinowy już doszedł, Kasia kończy w czwartek 3 lata, więc na pewno się odezwę za niedługo- choć roboty jest w pracy ogrom.

niedziela, 21 kwietnia 2013

Do czego służy stolik?

POwiecie zapewne że do jedzenia, do odrabiania lekcji. Oczywiście również. Są to jednak sprawy drugorzędne. Stoliki bowiem najlepiej służą jako podium do tańca i śpiewu.
Wczoraj nasze panny dostały każda po nowym stoliku/IKEA 19,99/ w ramach prezentu. Dziewczęta bowiem od cioć dostały w sumie sporo pieniążków. NIe miałam głowy do obmyślania na szybce prezentów. Tak więc na początek białe stoliki- jako że nasz czerwony jest już w opłakanym stanie i wyjedzie na dalszą służbę na działkę. Drugi prezent już zamówiony i w tygodniu się pojawi- to się pochwalę.




 

środa, 17 kwietnia 2013

Sezon rowerowy uważam za otwarty

Piękna wiosna zawitała do nas w końcu. Rower i hulajnoga wyciągnięte. Dziewczyny od wczoraj szaleją. Myślałam, że Kasię w tym roku będzie ciągnęło do rowery, że będą kłótnie o jazdę na nim. Kasia zapytana, czy chciałaby pojeździć na rowwrku odpowiedziała : "Przecież mam hulajnogę".
***
Amelka w niedzielę straciła drugi ząbek. W tych przygotowaniach urodzinowych, wyleciało mi to z głowy. Teraz wygląda na szczerbalka. Foto mojego misiaczka  niedługo.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Foto z urodzin

Jak wczśniej wspominałam, dzisiaj na urodzinki przyjechały siostry z rodzinami. Było skromnie. Tort kakaowo- malinowy i tort bezowy- lodowy. Oraz czipsy, popcorn sałatka gyros i bigosik/od teściowej/. Dzieciaki bawiły się świetnie, a to najważniejsze.



Amelka sama dekoruje swojego motylkowego torta


Kasia sama dekoruje tort




Najlepsza zabawa jak zwykle na piętrze łóżka

piątek, 12 kwietnia 2013

5 urodzny dzisiaj mam

Dzisiaj skromniutko,ciastka ze świeczkami, prezent od babci i od rodziców książka do pisania, prawdziwe kokardy i naklejki dla obu panien.
W tym roku Amelka wyjątkowo nie mogła doczekać się urodzin. Odliczała już od tygodnia. Dzisiaj wstała o 6.10. Nie mogła doczekać się momentu pójścia do przedszkola. Dziecię zadowolone. Żal tylko z tego powodu, że nie było motylkowego ciasta. No ale już będzie w niedzielę, a w sobotę będzie sama stroić ciasto.





wtorek, 9 kwietnia 2013

Zmęczona

Padnięta jest dzisiaj niesamowicie. Po spotkaniu z rodzicami jestem. Jak wyszłam z domu o 7 tak o 7 wieczorem wróciłam. Jakaś zawsze taka psychicznie zmęczona wacam. Na spotkanie czekałam 4 godz. W tym czasie stertę ćwiczeń, sprawdzianów i dyktand sprawdziłam. Rodziców jak zwykle było-połowę.
Zastsnawiam się nad prezentem urodzinowym dla dziewczynek. My prezenty już kupiliśmy, siostry moje oferuję kwotę/niemała/ i mam im coś zamowić. NIe mam za bardzo pomysłu, bo wszystkie podstawowe rzeczy mają. Kupiłam im więc po drobiazgu a resztę dostaną po przemyśleniu. Zegara fishera nigdzie nie ma, a nie zdecydowałam się na żadną grę planszową- jeszcze. Może Wy poleciłybyście jakąś fajną grę.
Małe przyjęcie urodzinowe dla dziewczyn będzie w niedzielę, ciasto i sałatka. Amelka zamówiła tarta motylek- Kasia dostanie bezowego. Na swoje urodziny będzie miała misia albo cóś...
Drugie podwójne urodziny będą w maju /dla rodzeństwa Mężą-chrzestnych Kasi/.

sobota, 6 kwietnia 2013

Różności i Jillian Michaels

Kobieta zmienną jest więc i mi nudzą się codzienne te  ćwiczenia z tymi samymi trenerami. Jak wiecie, płyt dvd mam sporo z ćwiczeniami, jest to niejako moje hobby. Oststnio kupiłam sobie z Vitą nową płytę vcd z Jillian Michaels.Płyta podpisana jest jako zgrabna sylwetka tłumaczona jako ZABÓJCZA SYLWETKA. Myślę, że zabójcza sylwetka to właściwa nazwa. Po poziomie pierwszym spocona jestem jak mysz. POlecam tym którzy lubią się spocić.
Oststnio wzięło mnie na porządki w szafach i zabawkach. Wystswiam na allegro, bo nie mam komu oddać a planuję nowe zakupy. Zabawek interaktywnych mamy sporo, z niektórych dziewczyny już wyrosły. Są to miedzy innymi: kula hula, garnuszek na klocusze, zeberka-rodeo, krzesełko liczydełko.  Planuję zakup zegara interaktywnego fisher price bo czas już na naukę godzin. Okazało się, że zabawka bardzo droga. Stwierdziłam więc, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży zabawek przeznaczymy na zakup właśnie tego zegara. Jak już wcześniej wspominałam też marzę o zakupie kurtki sportowej, niestety wcześniej muszę z szafy pozbyć się kilku nie noszonych już ciuchów.
I tak upływa mi czas.
PLanuję jeszcze co i jak posieję na działce, bo tylko na to pozwala pogoda.

środa, 3 kwietnia 2013

3 kwietnia

MIałam wstawić zdjęcia z przygotowań światecznych /malowanie jaj/, ale jakoś nic mi sie nie che. Choruję na wymarzoną kurtkę i zastanawiam si,ę, czy nie byłoby przesadą kupno następnej kurtki-ale wiatrówni jeszcze nie mam.
Kasień od niedzieli ma ospę. W przyrodzie niestety nic nie ginie. Amelcię mało wyrzuciło, więc Kasieńka nadrobiła i całe plecki i brzuszek ma w wypryskach. Najgorsze już mija. Przestaje trochę swędzić i powolutku strupki zasychają.