Dzisiaj jesteśmy same. Kochany P.dzisiaj i jutro pracuje do późnej nocki. Maja roczny remanent. Amelka ma mokry kaszel od jakiegoś czasu i dzisiaj zatrzymałam ją w domu- co by przeleczyć przez weekend. Rożne dziwne zabawy już dzisiaj miałyśmy: malowanie farbami, skakanie po łóżku, ganiany, kolorowanie obrazków, zabawa w sklep, krótki spacer połączony z niezbędnymi zakupami. Za chwilę będzie pora kąpieli. Mam nadzieję, że uda mi się dziewczyny szybko uspać. Mówiąc prawdę padam już trochę ze zmęczenia.
***
Miałam dzisiaj moment załamania. robiłam porządki ze zdjęciami i wykasowało mi z programu moje kolaże- załamka. Na szczęście program zapisał je na twardym dysku i straciłam tylko jedno zdjęcie. Jak pech to pech. Tak to jest jak coś robi się bezmyślnie. Zostały mi już zdjęcia z tego miesiąca i będę wysyłać do wywołania.
***
Dzisiaj przyszedł ostatni zamówiony prezent gwiazdkowy- dla A. laptop z pianinkiem E-edu. Sprawdzę wieczorem, bo to ma być niespodzianka od babci. K. zamówiłam/ z allegro/ używany laptop niemieckojęzyczny , taki od 6 miesięcy. Ważne, aby mogła w niego stukać i nie zabierać A. Polskojęzyczne za drogie, a ten kosztował 20 zł z przesyłką. Został mi do zamówienia jeszcze prezent dla siostrzeńca, ale czekam na koniec licytacji.
***
Obiecane zdjęcia:
kurtka od babci, z zacinającym się zamkiem |
NOWA KURTKA |
Zdaje się, że ulubiona |
Wyslalam Ci maila, wiec looknij sobie.
OdpowiedzUsuńZycze duzo zdrowka, mam nadzieje, ze choroby u was na dobre nie zagoszcza. A kurteczki sa sliczne. Ta rozowa mi sie najbardziej podoba.
Sciskam mocno!
Ta rozowa kurteczka jest bardzo fajna :) No to Kasia bedzie sie uczyc niemieckiego hi hi :) Tez musze sie wziac za fotoksiazke, mam czas do 1 lutego 2012 r. :P Na tyle mam kupon , ktory wygralysmy w konkursie ;)
OdpowiedzUsuńAsica
Nie dziwię się, że ulubiona, bo jest słodka . I ten kapturek!
OdpowiedzUsuńJa strasznie uważam na zdjęcia, które mam na dysku. Robię ich mnóstwo, (może teraz już mniej), ale tak do roku Zuzi miałam ich jakieś 7 tysięcy. Bałam się, że coś może się z kompem stać, w końcu to tylko maszyna, więc co miesiąc wypalałam wszystkie zdjęcia i filmy na płytę. Mam przynajmniej pewność, że nic mi nigdy się nie zniszczy.
Kurteczki są świetne a szczególnie podoba mi się kaptur w tej różowej :) Ja jeszcze nie mam prezentów i jakoś nie chce mi się nawet o tym myśleć :( Niby pierwsze święta z dzieckiem ale jakoś tak nie chce ich (teściowie). Zdrowia dla córci :*
OdpowiedzUsuńUlubiona kurteczka jest najładniejsza :) Udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńMi tez najbardziej się podoba ta różowa. Jak zdążyłam zauważyć, moje dziecko korzysta z tego, że ma różne kurtki. Jednego dnia chce różową, innego srebrną. Modelka z niej hihihih
OdpowiedzUsuń