Tak jak powiedziałam to zrobiłam. W poniedziałek zaliczyłam lekarza. Po pracy już nie zdążyłam do rodzinnego, więc poszłam do dyżurnego. Po pól godz. byłam " załatwiona". Byłam pozytywnie zaskoczona, ze tak szybko. Jestem na antybiotyku, i innych takich. Raz czuję się lepiej, raz gorzej. Mam wrażenie, ze antybiotyk chyba trochę za słaby. Już 4 dzień biorę, a mam wrażenie ze z gardłem wszystko nie jest dobrze i biorę tabletki do ssania.
***
Dni mijają powoli. U nas na Pomorzu ciągle pada, do tego wieje, więc nie jest to pogoda do spacerów.
Ja do pracy, z pracy i po Amelkę. teściowa z A. i K. do przedszkola i do domu.
***
Odkąd teściowa prowadzi A. do przedszkola, ta nie płacze. Chyba był to dobry pomysł.
***
Kasia wczoraj spadła z łózka piętrowego/tego z góry/. Po upadku podniosła się i poszła dalej. Serce miałam w gardle, ale obyło się na płaczu. Całe szczęście. To dziecko jest chyba z gumy.
***
Dzisiejszy dzień w domu. Oglądamy filmy, czytamy książki. Robiłam dzisiaj po raz drugi pierogi bezglutenowe. wyszły rewelacyjnie. Mogę również polecić wam zraziki drobiowe. Robiłam już drugi raz. Pycha
Fakt, pogoda na Pomorzu nie jest za ciekawa :/ Zdrowka zycze !Dobrze,ze Amelka nie placze juz i ze Kasi nic sie nie stalo po upadku z lozka ;)
OdpowiedzUsuńTak, nareszcie trochę spokoju i szczęścia. Mam nadzieję, ze tak będzie do końca roku
OdpowiedzUsuńconfused-woman- jeśli to możliwe, poproszę o zaproszenie
Ojc dobrze ze nic sobie nie zrobila ..
OdpowiedzUsuńDlatego my stawialismy na 2 osobne lozka dla chlopcow jeden i drugi ma swoje a jak spadie to nie jest wysoko....
Pogoda u nas pochmurna i upalna na deszcz sie jednak nie zanosi a szkoda...
Zdrowia dla ciebie kochana
U nas też pogoda okropna, chociaż dziś bez deszczu, siedzimy w domu, bo dzieciaki jakieś smarkające. Babcia- to skarb, czasem bardzo żałuję, że nie mam takiej obok siebie :-)
OdpowiedzUsuńJa też mam gumowe dziecko ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że małej nic się nie stało! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń