U nas po staremu. Nadal choroby dominują w naszym życiu. Kasia trzeci dzień leży na pół przytomna na przemian je i wymiotuje. Amelka jeden dzień czuła się lepiej i znowu powrót do choroby. Na szczęście dzisiaj jest z nią lepiej. U nas ostatnio normalnie oddział dziecięcy. Obie chore, na przemian wymiotują, obie mają biegunki. Końca nie widać.
Ja już chcę powrotu do zdrowia i spacerów. Uziemieni jesteśmy z powodu przypadłości dziewczyn.
***
Jesteśmy w trakcie odstawiania butelki Amelce i smoczka Kasi, ale choroby niestety nieco wydłużyły okres "odwyku".
***
Pogoda przepiękna, ale niestety wieje. Nam to jednak nie przeszkadza, bo jak wcześniej wspominałam jesteśmy uziemieni.
U nas też słońce świeci, ale mroźno :( Zdrówka życzę Dziewczynkom :* Słodkie to ostatnie foto :)
OdpowiedzUsuńAle masakra. Wracajcie dziewczynki do zdrowia!
OdpowiedzUsuńBiedne :( Jak widzę je takie rozłożone, od razu mi się przypomina Zuzia, jak miała zapalenie płuc i była odwodniona. Przez 3 dni nie robiła nic innego, tylko spała :( A skończyło się szpitalem... Także dużo dużo zdrówka dla dziewczynek!!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze Was trzyma ;/ ojjjjjj'/
OdpowiedzUsuńAle ta malutka Twoja cora fajne zasnela ahhaha ciekawe czy jej wygodnie bylo :) lubie takie cos u dzieci
A czy może być tak, że jedna od drugiej się zaraża i choruje? Bardzo długo to już się ciągnie, że się nie odwodniły. Dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńWłasnie taj jest Zabko
UsuńChodziło mi o "ŻEBY się nie odwodniły" :)
OdpowiedzUsuńmoja tez znów chora, wymiękam już:(
OdpowiedzUsuńzdrówka dla dziewczynek!
Tak mi szkoda jak dzieciaczki się męczą, oby to już długo nie trwało. Dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuń