notka

ZDJĘCIA NA TYM BLOGU OBJĘTE SĄ PRAWEM AUTORSKIM I ZABRANIA SIĘ ICH KOPIOWANIA ORAZ PUBLIKOWANIA BEZ WIEDZY AUTORA POD GROŹBĄ KARY

:)

Witam wszystkich stałych i nowych czytelników :)

Amelka

Kasia

niedziela, 13 maja 2012

Bilans

Maja to bałam się już od dłuższego  czasu. Ogrom pracy i dodatkowo mnóstwo papierkowej roboty. Stało się, nie wyrabiam. Niedługo przyjdzie czas wystawiania ocen końcowych. Termin mamy do końca miesiąca. Jak nadejdzie ten czas, to chyba nie będę miała czasu na sen. Tyle mam rozterek co do ocen, jednego ucznia z oceną negatywną. Jak dla mnie za szybko trzeba te oceny przygotować. Dzieci zostaną ocenione do końca maja, a przecież zostanie jeszcze jeden miesiąc pracy.
Dosyć mazgajstwa.
W czwartek byłam z dziewczynami na bilansie-dwulatka i czterolatka. Z Waszych opisów wiem, ze to dosyć długie wizyty. U nas,  na każde dziecko przeznacza się 10 min i do widzenia. Krótkie badania słuchu, wagi i miary. mały wywiad umiejętności dziecka i koniec. Wzroku nie badano, bo informowałam, że idziemy latem do okulisty.
I tak:
Amelka:
waży 14,9 kg
mierzy 102 cm
Słyszy dobrze/lepiej ode mnie hihihhih/
Umie nazywać wybrane przedmioty na obrazku

Kasia:
waży 11,5 kg
mierzy 91 cm /ale wg mnie 89 cm/
chód lekko koślawy, ale podobno to jeszcze fizjologia

I tyle. Krótko, szybko i zwięźle.

A ja w tym tygodniu/weekend/ nie widziałam działki, wiec nie denerwują mnie zachwaszczone  i niedawno pielone grządki. Padam na ryja razem z dzieciakami. Czuję się wieczorami tak, jakbym przez cały dzień pracowała w kamieniołomach. Długo weekend dał sily na nowo do pracy, ciekawe tylko czy do końca roku szkolnego.
Uciekam nadrabiać zaległości u Was.

7 komentarzy:

  1. jejjjj to musisz miec tam ogrom pracy dasz rade kochana :)


    U na takich bilansow nie ma hmmmm

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zdawałam sobie sprawy, że tyle roboty z tymi ocenami. Ale już blisko końca i odpoczniesz. A ja myślałam, że bilans jest 5-latka????

    OdpowiedzUsuń
  3. No to ida na latwizne. U nas bilnas 5.latka to juz nie przelwki. Trwal 1,5 godzina jak z synkiem bylam. Mialam serdecznie dosc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczynki rosną jak na drożdżach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nas w sierpniu czeka bilans 6-latka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow... To Zuzia prawie taka duża jak Twoja córeczka Amelka, a po między nimi rok różnicy :)

    OdpowiedzUsuń