notka

ZDJĘCIA NA TYM BLOGU OBJĘTE SĄ PRAWEM AUTORSKIM I ZABRANIA SIĘ ICH KOPIOWANIA ORAZ PUBLIKOWANIA BEZ WIEDZY AUTORA POD GROŹBĄ KARY

:)

Witam wszystkich stałych i nowych czytelników :)

Amelka

Kasia

niedziela, 27 stycznia 2013

O fitnesie. Czy wiesz że.....

Ostatnio dużo o ćwiczeniach odchudzających u Was, więc ja odświeżyłam swoje wspomnienia i wiadomości.
Dużo naczytałam się o odchudzaniu i ćwiczeniach odchudzających za młodu. Od czasu do czasu staram się być na bieżąco z najnowszymi wynikami i badaniami.
Najciekawsze informacje jakimi chciałabym się podzielić to:

Tak wygląda rozkład spalania w czasie przejścia na dietę i treningu:

Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu

Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu

Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu

Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu

Do zrzucenia wagi potrzeba więc wytrwałości i konsekwencji.

żródełko: http://zdrowezywienie.w.interia.pl/ciek … miaryiwagi


Efektywny plan mający na celu utratę tłuszczu musi posiadać cztery decydujące składniki:
1. Trening aerobowy
2. Trening siłowy
3. Zbilansowaną dietę opartą na nieprzetworzonym jedzeniu z lekkim deficytem kalorycznym
4. Ustalony cel, motywację i pozytywną samoocenę

Poza osobami z dobrą genetyką, szybkim metabolizmem jest strasznie trudno (nawet jeśli nie niemożliwe) dla większości osób stracić tłuszcz na stałe bez ćwiczeń. Zawsze jest lepiej SPALIĆ TŁUSZCZ niż starać się go zagłodzić (patrz. Kłamstwo nr 2).

Żeby spalić tłuszcz musi być deficyt kaloryczny. Takie są zasady termodynamiki i zachowania energii. Jednak istnieje więcej niż jeden sposób na stworzenie deficytu kalorycznego. Jednym jest obcięcie spożywanych kalorii (jeść mniej). Innym jest zwiększenie liczby kalorii, które spalasz poprzez ćwiczenia.

Z tych dwóch metod stworzenia deficytu kalorycznego, spalanie kalorii jest najlepszą metodą, ponieważ długi deficyt kaloryczny powoduje utratę mięśni i przestawienie się na „tryb oszczędny". Ironicznie, większość osób robi odwrotnie: Obcina kalorie do poziomu głodówki i ćwiczy mało albo wogóle.

Wydaje się to paradoksalne ale najlepsze podejście do utraty tłuszczu, to jeść więcej (utrzymywać mały deficyt kaloryczny) i pozwolić ćwiczeniom spalać tłuszcz. Nie musisz głodować - wystarczy wybrać odpowiedni rodzaj jedzenia i uczynić ćwiczenia częścią Twojego stylu życia.

A oto powody, dlaczego ćwiczenia a nie samo obcięcie kalorii jest najlepszą metodą tracenia tłuszczu: 1. Ćwiczenia - aerobowe i siłowe- podnoszą Twój metabolizm.
Ograniczenie kalorii spowalnia Twój metabolizm.
2. Ćwiczenia wprowadzają deficyt kaloryczny bez przestawienie organizmu na „tryb oszczędny".
3. Ćwiczenie jest dobre dla Twojego zdrowia. Ograniczenie kalorii jest szkodliwe dla Twojego zdrowia.
4. Ćwiczenia, zwłaszcza siłowe, dają znać Twojemu organizmowi, żeby pozostawił mięśnie i nie spalał ich jako źródła energii. Ograniczenie kalorii może spowodować, że 50% utraconej wagi będzie pochodzić z mięśni.
5. Ćwiczenie powoduje wzrost hormonów i enzymów spalających tłuszcz. Ograniczenie kalorii powoduje ich spadek a wzrost hormonów odpowiedzialnych za przechowywanie tłuszczu.
6. Ćwiczenia zwiększają czułość komórek na insulinę, więc węglowodany są raczej spalane w celu pozyskania energii i przechowywane jako glikogen niż zamieniane w tłuszcz.

.... Możesz osiągnąć „efekt treningowy" (zwiększony przyrost mięśni i wzrost siły) tylko w dwóch 30-minutowych treningach tygodniowo - to prawda - ale by być super odtłuszczonym i muskularnym - zapomnij! Jeżeli by tak było, to wszyscy mistrzowie kulturyści by tak robili. A oto do czego wszystko się sprowadza: Zapłata jaką sobie wypracujesz zawsze będzie wprost proporcjonalna do pracy jaką włożyłeś.
więcej tutaj
wielkie kłamstwa wg Toma_Venuto

tu też znajdziesz zaskakujące ciekawstki
http://www.fit360.pl/artykuly/poradnik-treningowy/ile-cwiczyc-dziennie-zeby-schudnac/

Następny post o historii mojej przygody z fitnesem


A teraz troszkę zdjęć, niekoniecznie dietetycznych



Ulubiona sałatka z kalafiorem

Duzo kaloriiiiii- ale czasami się należy

Bomba kaloryczna- ale kocham czekoladę

Znawu lekko

Nadmiar trzeba spalić

I znowu zgrzeszyć

Codziennie do kawy słodycz musi być
To na codzień
Ciasta od święta i na weekend


8 komentarzy:

  1. czy ciasto z podpisem - Duzo kaloriiiiii- ale czasami się należy- jest Twojej roboty??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat był tort urodzinowy mojej roboty- kremówka połączona z białą czekolada

      Usuń
    2. to proszę o przepis jak można :) smakowicie wygląda :)

      Usuń
    3. Przepis na ciasto znajdziesz klikając na link. Biszkopt jest bezglutenowy, ale Ty zapewne masz swój ulubiony przepis na na biszkolpta. Kwintesencją jest krem, szczerze jednak muszę przyznać, że ja wolę z dodatkiem ciemnej czekolady.
      http://elaidiety.bloog.pl/id,329997217,title,kokosowy-tort-smietanowy-z-biala-czekolada-bezglutenowy,index.html

      Usuń
    4. a ja jedynie biała czekolada :) wielkie dzięki

      Usuń
  2. Wszystko święte słowa. Czytałam dużo na ten temat ostatnio, żeby się dobrze przygotować i nie popełniać błędów. U mnie od tygodnie trening godzinny i myślę, że z odżywianiem też ok. Jednak nie mogę przesadzać z tymi dietetycznymi obiadkami, bo siłę na trening muszę mieć. Ale z głową!Te smakowitości w ogóle mnie nie kuszą. Wręcz odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wiedzieć. zdjęcia przedstawiają tak smakowite potrawy, że aż apetytu nabrałam:P

    OdpowiedzUsuń