Dnia Zakochanych nie obchodzimy, co nie przeszkadza nam częściej niż zwykle "używać" serduszek. Amelka już świetnie potrafi rysować i kolorować serduszka.
Jako gadżecik kupiłam wcześniej talerzyki z serduszkami. Dziewczynkom bardzo się spodobały.
Dzisiaj na obiadek była domowa pizza- mężuś od jakiegoś czasu już mówił o pizzy. Ode mnie malinowo kakaowy torcik- oczywiście w kształcie serduszka.
Jako prezent Walentynkowy /każda okazja jest dobra/ kupiłam sobie dużą torebkę oo tego damską golarkę. Mężuś z obiadku zadowolony i żonka z torebki też.
Dzisiejszy dzień nie wyjątkowy, ale jakby ciut odświętny.
Pizza z paprykowymi sercami |
Torebka jest piękna:)
OdpowiedzUsuńsuper torebka! Mała rzecz, a cieszy :)
OdpowiedzUsuń