Dzisiaj skromniutko,ciastka ze świeczkami, prezent od babci i od rodziców książka do pisania, prawdziwe kokardy i naklejki dla obu panien.
W tym roku Amelka wyjątkowo nie mogła doczekać się urodzin. Odliczała już od tygodnia. Dzisiaj wstała o 6.10. Nie mogła doczekać się momentu pójścia do przedszkola. Dziecię zadowolone. Żal tylko z tego powodu, że nie było motylkowego ciasta. No ale już będzie w niedzielę, a w sobotę będzie sama stroić ciasto.
sto lat dla Amelki!
OdpowiedzUsuńSpełnienia wszystkich marzeń! :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego Naj Naj :))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego :) Moja Wiedzma ma za miesiac 5-te :)
OdpowiedzUsuń