Kaśka, od kiedy miała zapalenie oczu i nie mogła ich otworzyć z powodu sklejenia rzęs rano histeryzuje. Kiedy jest niewyspana /czyli od poniedziałku do piątku/płacze, twierdząc że potrzebuje kropelek bo nie może otworzyć oczu. Płacz trwa do samego wyjścia. Mi powoli poszczają nerwy. Jeszcze kilka dni i osiwieję do reszty.
No to życzę spokoju kochana :) Dasz radę :)
OdpowiedzUsuńMy tez jakis czas temu walczylismy z zapaleniem spojowek :/ Nic przyjemnego :/
OdpowiedzUsuń