Aż dziw bierze, że nogę dzisiaj tyle czasu poświęcić na pisanie. W końcu może wybadam bloggera. Nigdy nie mam czasu, bo moja Kaśka raczkuje, ża się za nią kurzy. Mam problemy z zamieszczaniem zdjęć na stronie. Zostają wiczory, ale zdarza mi się zasypiać przy usypianiu dzieciaków, albo tak jestem padnięta, że nie wnikam. Dalej sobie poeksperymentuję.
W końcu mogę się pochwalić moją córcią, która pije samodzielnie mleczko. Nie mogłam wstawić zdjęcia wcześniej.
Balonowo
Moje dziewczyny tak zajęły sie zabawą balonami, że nie chciały pójść spać. Faktem jest, że nie bawiły się nimi juz ze 3 tygodnie. Mimo, że mają duuuuuuuużo zabawek -uwielbiają balony.
Jutro jedziemy po procesji na grila do teściów. Wieczorkiem postaram się o tym napisać.
Szlag mnie trafia z tymi komentarzami, tzn z trudnościami z ich zamieszczaniem.
Chcę podziękować Katarinie, za inspiracje do pisania tego bloga. Spodała mi sie jej chęć uwiecznienia w sieci życia swojej rodzinki. POzdrawiam. Próbowałam to robić w komentarzach ale wyrzuca mnie ciągle.
Masz śliczne córeczki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że grill będzie udany :) Miłego dzionka!
Ale sliczne wasze dziewczynki! Milo mi badzie was poznac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i milego weekendu zycze!
Dzieki. DZiewczyny to wykapany tatuś:wysokie blondaski z kręconymi wloskami
OdpowiedzUsuń