Od poniedziałku Amelka znowu w domu. Kaszel okropny, w dodatku we wtorek doszła gorączka. Po dzisiejszej wizycie u lekarza nastąpiła diagnoza- początki zapalenia oskrzeli. Po raz pierwszy moje dziecko jest na antybiotyku. Zaczęło się od sobotnich lodów i zakończyło na antybiotyku.
***
Coś pod wieczór Amelkę wzięło na wspominki. Zaczęła dopytywać się o ślub. Podobno rozmawiała o tym z babcią. Nasze ślubne zdjęcie wisi w salonie i sypialni. Nie pokazywałam jej już zdjęć bo przed samym snem była ta rozmowa i nie chciałam jej rozbudzać. Kiedy już leżała w łóżku dalej drążyła temat. Chciała koniecznie wiedzieć gdzie ona była z Kasią, kiedy braliśmy ślub. Wytłumaczyłam jej, że była wtedy jeszcze w brzuchu. I się zaczęło.
No to jak ona z niego wyszła? Mówię jej, że lekarz zrobił dziurkę w brzuchu i wyszła.
I zaczął się problem. Dziurka?
Pokazałam jej moją ranę na brzuchu po cesarce /mam sporą bliznę od pępka w dół/. Problemem nie było to, że mogło mnie to boleć, ale że odbyło się to w szpitalu. Na samo słowo szpital-łzy w oczach.
Pokazywałam jej jaka była maleńka i jak ja przytulałam w szpitalu kiedy ze mną spała i pomogło.
W końcu zasnęła.
Udało mi się znaleźć ostatnie zdjęcie, które robione było przed porodem Amelki. Było to o tej porze, a zobaczcie ile śniegu było tamtej wiosny!!! |
:*
OdpowiedzUsuńTez rodzilam w 2008 ;) Tyle , ze w maju ;)
OdpowiedzUsuńTeraz to widze wszedzie jest wiek pytanian, a dlaczego na co i po co :D
OdpowiedzUsuńWiem że takie pytania mogą byc dla rodziców kłopotliwe troche ale ja właśnie czekam na takie pytania;) bo lubie tłumaczyc coś Kacperkowi ale na takie rzeczy to on jeszcze za mały;)
OdpowiedzUsuńOO! No wiosna była chyba zimna...
OdpowiedzUsuńJa rodziłam się w marcu...to mama mówiła, że ponoć śniegu po kolana...
Pamiętam tą zimę tamtej wiosny :) Dużo zdrówka dla dziewczynek!
OdpowiedzUsuńZdóweczka Amelce życzymy :))
OdpowiedzUsuń