Mamy długi weekend/ja z dziewczynami/. Jak na razie pogoda nas rozpieszcza. Jeśli jutro również dopisze ruszam z dziewczętami na działce. Tak , tak moje drogie. Sama z dziewczynami. Będzie to moja pierwsza jazda samochodem bez męża. Muszę się przyznać, że pierwsza jazda po dwóch latach od otrzymania prawka była straszna. Potem jednak pojechałam do pracy /jako ćwiczenie/, do teściów i czuję się już dobrze. Nie jest to jeszcze super, ale mam nadzieję, że wkrótce będę mogła się pochwalić. W końcu od poniedziałku zamieniam autobus na samochód.
AAAAAAAAA Zapomniałam dodać, że pojadę swoim srebrnym maleństwem. Aż nie mogę uwierzyć, że w końcu doczekałam się swojego autka. Pozdrawiam.
Bedzie dobrze ;)
OdpowiedzUsuń