notka

ZDJĘCIA NA TYM BLOGU OBJĘTE SĄ PRAWEM AUTORSKIM I ZABRANIA SIĘ ICH KOPIOWANIA ORAZ PUBLIKOWANIA BEZ WIEDZY AUTORA POD GROŹBĄ KARY

:)

Witam wszystkich stałych i nowych czytelników :)

Amelka

Kasia

wtorek, 6 grudnia 2011

Mikołajkowo

Miałam racje mówiąc, że teściowa zaszaleje z upominkami dla dziewczyn. Obie dostały po pełnych torbach. A w nich slodycze: kalendarze, żelki, kinder jaja, czekoladki, bombeczki i dupereleczki. Oraz: książeczki, śliczne bombki , spodenki-K., biała bluzkę A. i śpiworek do spania, bo ciągle śpi odkryta. My tez dostaliśmy czekoladki, foremki do ciastek- zwierzaka, rogaliki i coś tam-  K. gdzieś zaposiała, wiec zapomniałam jaki miały kształt. Ja zadbałam o siebie i kupiłam sobie baryłki czekoladowe z alkoholem, a mężusiowi dużą czekoladę z nadzieniem wiśniowym.
Zdjęcia pewnie przy okazji, bo nie wyrabiam. Pozdrawiam kobietki.

7 komentarzy:

  1. No to łakoci macie pod dostatkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna taka babcia :P ja nigdy od mojej nie dostalam nic bez interesownie bo jak dala to pozniej mamie kazala kase oddawac za to wiec nigdy od niej nic nie bralismy jako dzieci ;/ taka babcia jak wasza to Skarb :P

    OdpowiedzUsuń
  3. :) czyli dziewczynki zadowolone ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też teściowa zaszalała - nic nie kupiła... jak co roku, w każde święto.... ach... :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Po prostu takiej teściowa jak moja ze świecą szukać. Wiem, że mam szczęście i doceniam

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja tesciowa nie kupila bo ja jeszcze przypominam ze taka tradycja istnieje a nie chce zebysmy ciagle brali udzial w tradycjach hiszpanskich.
    Mikolajki slodkie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń