Tyle nowości ostatnio się namnożyło, że będę je chyba opisywać na raty.
Moje młodsze dziecię, dzisiaj, po raz pierwszy nocuje bez rodziców u babci. Dostałam zaproszenie na urodziny, od koleżanki. Jako że impreza była /dzisiaj/ na siedemnastą, K. nie można było wziąć, ze względu na późna porę powrotu. Padło więc na to, że zostaje dzisiaj u teściów na noc. A. nie miałabym odwagi zostawić, bo bałam się, że będzie mi przez cały tydzień odreagowywać wymiotami. Wzięliśmy ją ze sobą. Zachowywała się bardzo grzecznie, a byliśmy prawie 4 godz. Jakoś mi dziwnie bez K.
Dzisiejszy dzień był skomplikowany, że względu na powrót teścia z rejsu i wigilii przedszkolnej A. O tym jednak później.
W końcu program do obróbki zdjęć naprawiony, wiec wstawiam zaległe zdjęcia.
|
Pierwsze pierniczki K. |
|
Dalej nabieramy wprawy |
|
Piniata |
|
Ja wycinałam A. kleiła - A. wycinała sama i kleiła sama |
Zawsze to 1 wszy raz moze zrozumie ze czasem u baci bez mamy moze byc fajnie :)
OdpowiedzUsuńNo to powazna sprawa :) Moja Dusia juz kilkakrotnie spedzala noc poza domem albo w domu tyle ze beze mnie :)
OdpowiedzUsuńNasza jeszcze nigdy sama u nikogo nie spała i pewnie tak szybko to nie nastąpi.
OdpowiedzUsuńSuper te wasze prace ;)
Pierwsza taka noc to wyzwanie :)
OdpowiedzUsuń